Wywiad z trenerem seniorów

Wywiad z trenerem seniorów

Za naszymi seniorami ostatni podczas okresu przygotowawczego do rundy wiosennej sparing. Z Ligotą wygraliśmy bez większych problemów, ale wraca mankament w postaci słabej skuteczności. O podsumowanie tego pojedynku poprosiliśmy szkoleniowca Pioniera Jarosława Krystiana.

pionier1994: Za nami ostatni sparing a zarazem koniec przygotowań Pańskich zawodników do rundy wiosennej w bielskiej A-klasie. Jak oceni Pan to spotkanie?

Jarosław Krystian: Myślę, że po ostatnim naszym dobrym spotkaniu kontrolnym z Pasjonatem Dankowice drużyna na pierwszą połowę wyszła trochę za bardzo rozluźniona i rozkojarzona, powiem wręcz że przeciwnika zlekceważyliśmy, czego efektem było prowadzenie gości. Jednakże całe spotkanie przebiegało pod nasze dyktando, a zwłaszcza jego druga część. Druga połowa, to bardzo dobra gra całej drużyny, która śmiem twierdzić zabiegała przeciwnika. W tej części spotkania drużyna z Ligoty praktycznie dwa razy wyszła ze swojej połowy.

pionier1994: W meczu z Ligotą zobaczyliśmy niestety, to co było naszą największą bolączką jesienią, czyli bardzo słabą skuteczność. Czy jest to dla Pana powód do zmartwienia na zaledwie tydzień przed startem ligi?

Jarosław Krystian: To nasze kolejne spotkanie, które rozegraliśmy nie w takim zestawieniu jakim bym chciał, ale brak Wojtka Folty oraz Damiana Gacka spowodowany był chorobą tego pierwszego, natomiast Damian pracował na drugiej zmianie. To fakt, że w tym spotkaniu nie wykorzystaliśmy spora liczbę przysłowiowych "setek", ale no tak to czasem bywa. Tego dnia bramkarz z Ligoty rozegrał znakomite spotkanie. Jestem pewien, że ze skutecznością w meczach mistrzowskich powinno być lepiej. Gdyby to nasze sobotnie spotkanie zakończyło się nasza porażką lub remisem, wtedy niedosyt po niewykorzystanych sytuacja na pewno by pozostał duży. A tak to cieszymy się z tych wykorzystanych sytuacji.

pionier1994: Do gry wrócili już Łukasz Walaszczyk oraz Michał Broniewski którzy wyleczyli swoje urazy. Do zdrowia wraca również Łukasz Janik. Czy ma Pan już w głowie wyjściową jedenastkę, która wybiegnie na boisko w pierwszym ligowym meczu z Bujakowem?

Jarosław Krystian: Mam nadzieję, że wszystko będzie już ok, cała trójka grała i to na niezłym poziomie. Po meczu nie narzekali na urazy. Nie ukrywam, że mam już w głowie wyjściowa jedenastkę jaka w najbliższą sobotę wybiegnie na boisko i rozpocznie walkę o ligowe punkty. Mam nadzieję, że do tego czasu żadnemu z zawodników nie stanie się nic złego. Mam świadomość z tego, że będzie to bardzo ciężki mecz. Drużyna z Bujakowa, która w chwili obecnej jest przebudowywana w poprzedniej rundzie udowodniła, że potrafi walczyć i grać w piłkę. O czym dobitnie się przekonaliśmy na własnej skórze. Mam ten mecz w pamięci bardzo dokładnie. Drużyna Gronia w przerwie zimowej wzmocniła się. Powrócił do drużyny bramkarz Krystian Sosna, to solidny bramkarz który na pewno będzie mocnym punktem tego zespołu. Poza tym w drużynie tej gra kilku dobrych i doświadczonych zawodników takich jak Paweł Tomiczek, Grzegorz Łysoń, Jakub Kania, Marcin Brzóska oraz bardzo dobrze się zapowiadający zawodnik Paweł Kuźnik, który bardzo dobrze w ubiegłej rundzie poczynał sobie w tej klasie rozgrywkowej. Spotkania kontrolne na pewno nie są odzwierciedleniem tego co gra obecnie Bujaków, walka o ligowe punkty to zupełnie inny wymiar. Na pewno na to spotkanie wyjdziemy bardzo skoncentrowani i zdeterminowani, nie mam mowy o lekceważeniu przeciwnika. Ja bardzo wierze w zespół, chłopcy wiedzą czego chcą. Korzystając z okazji chciałbym w imieniu własnym oraz całej drużyny zaprosić wszystkich kibiców naszego zespołu na sobotnie spotkanie.

pionier1994: Dziękuję za wywiad.

Jarosław Krystian: Dziękuję.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości