Podsumowanie seniorów - sezon 2015/2016

Podsumowanie seniorów - sezon 2015/2016

Kolejna edycja w rozgrywkach bielskiej A-klasy już za nami, czas zatem podsumować to co wydarzyło się w sezonie 2015/2016. Dla naszych seniorów zarówno runda jesienna, jak i wiosenna była bardzo podobna - słabszy początek i rozkręcanie się z meczu na mecz. Mimo licznych problemów, czy to z kontuzjami czy absencjami zawodników z innych powodów drużyna prowadzona ponownie przez Zbigniewa Wydrę sezon może zaliczyć do udanych kończąc zmagania na 6. miejscu. Historyczny awans po 30 latach do Ligi Okręgowej padł łupem GLKS Wilkowice, a z "Serie A" pożegnać się musi Groń Bujaków.

Cofnijmy się jednak w czasie, gdyż przed startem sezonu 2015/2016 wcale nie było tak różowo. Zbigniew Wydra miał spory ból głowy z kompletowaniem składu na przedsezonowe sparingi a mecz Pucharu Polski z B-klasowym Orłem Kozy i porażka 0:1 okazała się totalną klapą. We wspomnianych meczach sparingowych nasi seniorzy przegrywali z Pasjonatem Dankowice 0:9 oraz Podhalanką Milówka 2:4, a jedyne zwycięstwo odnieśli w konfrontacji ze Skrzyczne Lipowa 2:1. Z zespołem pożegnał się Damian Gacek, który przeniósł się do Bestwiny. Po stronie ubytków znaleźli się również Kamil Szypuła, Wojciech Folta, Adrian Pająk i Łukasz Janik - kolejno wybrali oferty Soły Kobiernice, Zapory Wapienica a dwaj ostatni Bestwinki. Zastąpić tych zawodników mieli Wojciech Kasolik pozyskany z Orła Kozy oraz powracający do drużyny Kamil Muszyński, Adrian Góra oraz Dariusz Walaszczyk. Z zespołu juniorów dołączył na stałe natomiast Jakub Wróbel. W takiej atmosferze Pionier przystępował do kolejnych zmagań w rozgrywkach bielskiej A-klasy. I początek niestety nie napawał optymizmem. Nasi seniorzy bowiem przegrali dwa pierwsze spotkania z GLKS Wilkowice 0:3 oraz Zaporą Wapienica 0:2 i już na samym początku znaleźli się w dolnych rejonach tabeli. W klubie jednak nikt nie panikował i spokojnie do swojej pracy podchodzili sami zawodnicy. Efekty dało to w kolejnych spotkaniach, co najważniejsze wygranych z rezerwami MRKS-u Czechowice-Dziedzice oraz LKS Mazańcowice po 2:1. Po dwóch zwycięstwach z rzędu Pionier mierzył się następnie z pierwszym ze spadkowiczów Zaporą Porąbka. Remis 2:2 po bardzo dobrej drugiej połowie wlał nadzieje w serca kibiców na marsz w górę ligowej tabeli. Ciężki wyjazd do Kaniowa i porażka 2:4 tego nie zmieniła, gdyż w kolejnych pięciu spotkaniach gracze Zbigniewa Wydry z boiska nie schodzili pokonani, odnosząc w tym czasie cztery zwycięstwa. Sytuacja ta sprawiła, że zbliżyliśmy się dość poważnie do czołówki a ewentualne kolejne zwycięstwo mogło nas nawet wywindować na pozycję wicelidera rozgrywek. Naszych seniorów czekało jednak trudne zadanie, gdyż udali się na boisko lidera i jednego z głównych faworytów Czarnych Jaworze. Lecz ku zaskoczeniu wszystkich, to Pionier pierwszy prowadził w tym spotkaniu grając naprawdę dobrą piłkę. Wszystko zmieniło się jednak po wejściu na boisku najlepszego snajpera rywali Adama Waliczka i bramce którą straciliśmy do szatni z rzutu wolnego. W drugiej części gry za sprawą wspomnianego Waliczka który strzelił nam cztery bramki, Czarni nas zdominowali wygrywając całe spotkanie 6:1. Rundę jesienną zakończyliśmy zwycięstwem nad Iskrą Rybarzowice 3:1, czym finiszowaliśmy w tej fazie sezonu na dobrym 6. miejscu z niewielką stratą do lidera, bo zaledwie 5 punktową.

Nim rozpoczęła się na dobre druga część sezonu Zbigniew Wydra znów musiał borykać się z kadrowymi problemami. Choć wszystkie sparingi doszły do skutku, to jednak liczba zawodników z których mógł skorzystać szkoleniowiec Pioniera nie powalała na kolana. Nasi seniorzy rozegrali zimą pięć meczów sparingowych: przegrali z Hejnałem Kęty 0:5, KS Międzyrzecze 1:2 oraz Sokołem Hecznarowice 1:4 a wygrywali ze Strumieniem Polanką Wielką 3:0 oraz Muńcołem Ujsoły 9:4. Niestety podczas zimowych przygotowań straciliśmy dwa ważne ogniwa naszej linii defensywnej Łukasza Walaszczyka oraz Mateusza Dziubka. Było wiadomo, że ten pierwszy straci pierwszą część rundy wiosennej, a drugi nawet cały rok. Był jednak i dobre informacje. Do drużyny wrócili po kilku latach doskonale znani w Pisarzowicach Zbigniew Wójcikiewicz oraz Łukasz Nycz z Zapory Porąbka a także Rafał Tlałka z LKS Jawiszowice. Wiosnę Pionier chciał rozpocząć z przytupem i sprawić problemy wiceliderowi tabeli GLKS Wilkowice. I było naprawdę blisko, gdyż długi czas nasi seniorzy prowadzili jednak w ostatnich minutach dali sobie strzelić dwie bramki i mimo heroicznej postawy ulegli 1:2. Niestety porażki doznali również w kolejnym spotkaniu z Zaporą Wapienica 0:1, za to pokonywali rezerwy MRKS-u Czechowice-Dziedzice 5:3 oraz LKS Mazańcowice 4:0 a punktami podzielili się z Zaporą Porąbka 2:2, czym rozpoczęli rundę rewanżową identycznie jak jesienią. Pionier znowu się rozkręcał i w kolejnych starciach zaliczył serię aż ośmiu spotkań bez porażki. Sprawiło to, że znaleźliśmy się na 4. miejscu w stawce z wielką szansą na ligowe podium. Patent na podopiecznych Zbigniewa Wydry znaleźli dopiero piłkarze KS Bestwinka, którzy wygrali 2:0 i zrewanżowali się nam za jesienną porażkę 1:2. Była to jedna z dwóch porażek naszych seniorów w końcówce sezonu, gdyż sposób na nich znaleźli również bijący się o mistrzostwo GKS Czarni Jaworze, którzy po bramce w ostatnich minutach wygrali 1:0 dając sobie możliwość walki o tytuł w ostatniej kolejce, a nas pozbawiając szans na podium. Pionierowi udało się jednak udanie zakończyć zmagania w sezonie 2015/2016 i zwycięstwem nad Iskrą Rybarzowice 2:1 zakończyli całe rozgrywki bielskiej A-klasy na 6. miejscu w ligowej tabeli.

Był to naprawdę szalony sezon w wykonaniu naszych seniorów. Patrząc na problemy z jakimi borykał się już przed startem rozgrywek Pionier a kończąc na problemach już w trakcie ich trwania, to cały wynik osiągnięty przez podopiecznych Zbigniewa Wydry należy uznać za bardzo dobry. Brakło niewiele, by sezon zakończyć na ligowym "pudle" a krwi ile napsuliśmy na wiosnę faworytom z Wilkowic, Jaworza czy Porąbki może napawać satysfakcją. Znając jednak ambicje naszych seniorów oraz Zbigniewa Wydry kolejne zmagania w bielskiej A-klasie ponownie będą chcieli zakończyć w czołówce i sporo namieszać w całej ligowej stawce. A kolejny sezon 2016/2017 wcale nie będzie należał do łatwiejszych, gdyż do "Serie A" wracają solidne drużyny z Kobiernic i Międzyrzecze. Teraz czas na zasłużoną przerwę od piłki, a do zajęć nasi seniorzy wrócą 21 lipca. W planach trzy, bądź cztery sparingi ale o tym wszystkim pisać będziemy na bieżąco. Natomiast początek nowego sezonu zaplanowany jest na 13/14 sierpnia.

Liczby Pioniera:
13 - tylko tyle bramek stracił Pionier w spotkaniach rozegranych na własnym boisku, to najlepszy wynik w całej lidze
10 - to wynik najlepszego snajpera Pioniera, został nim Marcin Muszyński
8 - tyle bramek Pionier tracił pomiędzy 85 a 90 minutą
7 - w tylu meczach Pionier nie potrafił pokonać bramkarza rywali
5 - a w tylu z kolei zachowywał czyste konto na swoim koncie

Tabela końcowa bielskiej A-klasy w sezonie 2015/2016:

Najlepsi strzelcy:

34
Jakub Pilch - GLKS Wilkowice

25
Adrian Pająk - KS Bestwinka

23
Mateusz Słowik - LKS Zapora Wapienica

22
Robert Jurczyga - MRKS II Czechowice-Dziedzice II/LKS Przełom Kaniów

20
Adam Waliczek - GKS Czarni Jaworze

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości