"Nowe miotły" w Godziszce i Buczkowicach

Zespoły Beskidu Godziszka oraz Sokoła Buczkowice od zakończenia minionego sezonu w rozgrywkach bielskiej A-klasy pozostawały bez szkoleniowców. W ostatnich dniach wolne wakaty udało się uzupełnić i drużyny te już pod okiem "nowych mioteł" przygotowują się do inauguracji nowego sezonu.
Aż pięć lat trwała przygoda z zespołem Beskidu Godziszka Bogdana Rozmusa, który jeszcze w trakcie trwania minionego sezonu postanowił zrezygnować z pełnionej funkcji szkoleniowca. Zarząd klubu z Godziszki długo zwlekał z podaniem nazwiska osoby, która przejmie po nim schedę, ale ostatecznie wybór padł na Mieczysława Moczka. Ten doświadczony trener w ostatnim czasie odpowiadał za wyniki m.in. w Sokole Słotwina. Co jednak ciekawe jest to dla niego powrót do Godziszki, gdyż w sezonie 2012/2013 prowadził on Beskid w zmaganiach a-klasowych, kiedy to zajął ze swoją drużyną przedostatnie 13. miejsce w ligowej tabeli. Nowy szkoleniowiec ma już za sobą nieoficjalny debiut na ławce trenerskiej klubu ze stadionu "Pod Brzuskami", jednak nie był on udany gdyż w próbie generalnej przed nowym sezonem jego piłkarze ulegli Sokołowi Słotwina 0:3.
Tuż przed ostatnią kolejką minionego sezonu bez szkoleniowca została drużyna Sokoła Buczkowice, kiedy to tragiczną śmierć poniósł dotychczasowy opiekun tego zespołu Ś.P. Jacek Wiercigroch. Mimo tych okoliczności zawodnicy rozegrali ostatnie spotkanie w sezonie, a działacze rozpoczęli usilne poszukiwania nowego trenera. Rozmowy toczyły się z wieloma osobami o uznanych nazwiskach, jednak z różnych względów odpowiedzi były negatywne. Ostatecznie wybór padł na doświadczonego szkoleniowca Bogdana Warzechę dla którego będzie to powrót na trenerską ławkę wśród seniorów. Ostatnią jego przygodą z "trenerką" było samodzielne prowadzenie w krótkim okresie czasu w 2014 roku ekipy KS Bystra z którą co ciekawe nie zaznał smaku porażki - 8 zwycięstw i dwa remisy. Natomiast wcześniej był w sztabie m.in. walczącej o awans do 3. Ligi Koszarawy Żywiec. - To niewątpliwie trener z wyższej półki, którego cechuje bardzo duże doświadczenie. Mieszka w Bystrej i logistyczne względy także miały tu znaczenie - dowiadujemy się w Buczkowicach. Co ciekawe drużyna Sokoła przed rozpoczęciem nowego sezonu nie zmierzyła się z żadnym rywalem w meczach kontrolnych i z marszu przystąpi do ligowej rywalizacji.