Uczczą pamięć o Krzysztofie Sikomasie

W tym roku mija 15 lat od tragicznej śmierci Krzysztofa Sikomasa, a już w najbliższy piątek 2 września na bielskiej "Górce" jego przyjaciele z boiska i nie tylko, kolejny raz uczczą w sposób wyjątkowy jego pamięć.

26 września 2007 roku Krzysztof Sikomas udawał się do Porąbki na trening tamtejszej piątoligowej Zapory, której barw wówczas bronił. Na trening niestety ostatecznie nie dotarł, a tragiczny wypadek samochodowy odebrał życie zaledwie 30-letniemu "Siko".

- Czas ucieka niezmiernie szybko. To już 15 lat, jak nasz wspaniały Przyjaciel Krzysiu „Siko” zginął w wypadku. Na szczęście pamięć o nim nigdy nie zaginęła wśród najbliższych i trwać będzie do końca. Zawsze można było na niego liczyć, w każdej sprawie. Krzysiek był niesamowitym, szczerym, koleżeńskim i uśmiechniętym facetem, którego wielką pasją była piłka nożna - podkreślają organizatorzy memoriałowego meczu, który wzorem wcześniejszych lat uhonorować ma pamięć byłego piłkarza klubów z naszego regionu.

Swoją futbolową drogę Sikomas rozpoczynał jednak w BBTS-ie Włókniarz. - Od najmłodszych lat wspólnie z kolegami spędzał wiele godzin na szlifowanie swoich umiejętności, jak nie pod blokiem, to w klubach sportowych. Dlatego chcemy pamięć o nim uczcić, wracając tam, gdzie dla większości z nas wszystko się zaczęło, jeśli chodzi ogranie w klubach piłkarskich. Boisko na „Górce” było dla wielu z nas naszym drugim domem - wspominają organizatorzy.

Ś.P. Krzysztof Sikomas występował również w barwach Pioniera, w sezonie 1995/1996 oraz w latach 1998-2002, łącznie rozgrywając 133 mecze i strzelając 2 bramki. We wspomnianym sezonie 1995/1996, m.in. wraz ze swoim bratem Mariuszem, zdobył mistrzostwo oświęcimskiej A-klasy i świętował historyczny awans Pioniera do "Okręgówki".

"Siko" reprezentował w seniorskiej piłce ponadto takie kluby naszego regionu jak: Pasjonat Dankowice, Sokół Zabrzeg, Soła Kobiernice oraz wspomniana na wstępie Zapora Porąbka. W piątek 2 września o godz. 16:30 na bielskiej "Górce" jego przyjaciele rozegrają wyjątkowy mecz jego pamięci - i oby nie ostatni.