W dobrym kierunku
Za nami pierwsze trzy spotkania rozgrywek bielskiej A-klasy w sezonie 2016/2017. Co najmniej udane były one dla naszych seniorów, którzy odnieśli dwie zwycięskie potyczki a jedno spotkanie zremisowali. W tabeli wyprzedają nas jedynie główni faworyci do końcowego triumfu - GKS Czarni Jaworze.
Takiego początku sezonu Pionier nie miał od sezonu 2013/2014, kiedy to w pierwszych trzech spotkaniach inaugurujących rozgrywki również zdobył siedem punktów. Wówczas to pokonywał Sokół Buczkowice 6:0, GLKS Wilkowice 1:0 a punktami podzielił się z Groniem Bujaków. Rundę jesienną owego sezonu nasi seniorzy zakończyli na pozycji wicelidera ze stratą dwóch punktów do...piłkarzy z Jaworza. Czy historia lubi się powtarzać okaże się już za kilka miesięcy. Wróćmy jednak do teraźniejszości i tego co za nami w obecnie trwającym sezonie. Podopieczni Zbigniewa Wydry w minionej serii gier bez problemów uporali się z LKS Mazańcowice wygrywając 4:0. Niby nic, niby to tylko ekipa która jeszcze niedawno broniła się przed spadkiem z A-klasy a jednak w obecnie trwającej kampanii potrafiła już wywieźć komplet punktów z trudnego terenu w Bestwince. Nie może to dziwić, wszak w zespole prowadzonym przez Jarosława Jankowskiego doszło do prawdziwej pozytywnej metamorfozy kadrowej. Tym bardziej trzeba docenić zwycięstwo naszych seniorów z tak niewygodnym rywalem, który naszym zdaniem sprawi trudności jeszcze nie jednemu faworytowi. Triumf ten pozwolił wskoczyć Pionierowi na pozycję wicelidera, choć tak naprawdę dopiero dwa najbliższe spotkania pokażą nam w którym tak naprawdę miejscu są podopieczni Zbigniewa Wydry. Najbliższe starcie z Sołą w Kobiernicach oraz domowe z Zaporą Porąbka mogą okazać się kluczowe jeśli chodzi o dalszą część zmagań, ale również o podtrzymanie doskonałej atmosfery która towarzyszy seniorom od początku ligowej rywalizacji. Atmosfera ta udziela się przede wszystkim piłkarzom, którzy licznie chodzą na treningi oraz rywalizują między sobą o miejsce w składzie dając tym samym trenerowi sporo do myślenia. Swoją drogą takiego pola manewru Zbigniew Wydra nie miał nawet w najlepszym sezonie Pioniera pod jego wodzą, czyli 2012/2013 zakończonym wicemistrzostwem. Ciekawe jest również to, że zawodnicy nie obrażają się na decyzje trenera, co miało miejsce już niejednokrotnie. Przykład? W meczu z Iskrą Rybarzowice na ławce usiadł Wojciech Kasolik, a tydzień później w Kaniowie zagrał od początku strzelając przy tym piękną bramkę. W tym samym meczu w Kaniowie na ławce usiadł z kolei Dariusz Kubiczek, a w minioną sobotę wchodząc ponownie z rezerwy strzelił dwie bramki Mazańcowicom. Pozostając przy spotkaniu z "Gladiatorami" warto tu wspomnieć również o Michale Gacku, który wrócił na kilka dni z zagranicy i bardzo chciał pomóc kolegom na boisku i móc znów z nimi zagrać. Zagrał i należał do wyróżniających się zawodników. Oczywiście w klubie nikt nie nastawia się na walkę o mistrzostwo i rywalizację z gigantem na tym szczeblu rozgrywkowym, czyli ekipą z Jaworza. Jest jednak olbrzymia chęć wygrywania a w połączeniu z doskonałą atmosfera i wysokimi umiejętnościami zawodników może się okazać, że nasi seniorzy jesienną część rozgrywek zakończą w samym czubie ligowej tabeli.
Korzystając z okazji kilka słów o sytuacji kadrowej naszych seniorów. Na szczęście kontuzja którą w meczu z Przełomem Kaniów doznał Michał Broniewski nie okazała się na tyle poważna jak wskazywano. Naszego obrońce czeka jednak kilka tygodni przerwy i zabiegi rehabilitacyjne, jest jednak duża szansa że w tej rundzie zobaczymy go jeszcze na boisku. Miłą informacją jest również to, że do lekkich treningów wrócił kolejny nasz rekonwalescent Mateusz Dziubek. Na jego ponowne występy będziemy musieli jednak poczekać do wiosny. Drużyna została wzmocniona natomiast o kolejnych dwóch zawodników trenujących od początku letnich przygotowań, a są nimi 23-letni ofensywny pomocnik Mateusz Markiel oraz jego rówieśnik napastnik Sebastian Górny.