Wraca bielska A-klasa!
Dokładnie 138 dni czekali zawodnicy oraz sympatycy bielskiej A-klasy, by znów móc emocjonować się walką o ligowe punkty. I już w przypadające na najbliższy weekend Święta Wielkanocne zostanie rozegrana premierowa wiosenna kolejka. Cała druga część rozgrywek zapowiada się niesamowicie interesująco.
Można zaryzykować stwierdzenie, że walka o mistrzostwo a co za tym idzie upragniony awans do Ligi Okręgowej rozegra się pomiędzy dwoma czołowymi ekipami po pierwszej części sezonu - GKS-em Czarnymi Jaworze oraz GLKS-em Wilkowice. To właśnie te drużyny zimą prezentowały się w sparingach najkorzystniej, a do tego dysponując solidną kadrą zawodników. Ścisk w ligowej tabeli powoduje jednak, że nic nie można przesądzać a jak pokazała jesień Jaworze i Wilkowice nie są nie do ruszenia. Strata do lidera rezerw MRKS-u Czechowice-Dziedzice, które zajmują 7. miejsce wynosi zaledwie 6 punktów a przed "rezerwistami znajdują się jeszcze Pionier Pisarzowice, Przełom Kaniów, Zapora Porąbka oraz Zapora Wapienica co tylko potwierdza jaki ścisk panuje w tabeli. I wydaje się, że to właśnie tylko te ekipy mogą pokrzyżować plany faworytom.
Jak wspominaliśmy kadrowo drużyny Jaworza i Wilkowic już teraz prezentują poziom ekip z Ligi Okręgowej. Czarni wiosną występować będą pod wodzą nowego szkoleniowca, którym został mianowany Tomasz Dulęba. Na uwagę zasługują wzmocnienia jakie tam poczyniono. Transfery nie ilościowe a jakościowe pokazują mądrość zarządu klubu, a tacy zawodnicy jak Daniel Lech pozyskany z Pasjonata Dankowice, czy Ryszard Borutko z Drzewiarza Jasienica podniosą jeszcze bardziej poziom tej drużyny. W Wilkowicach postawiono na kadrę, która jesienią już prezentowała się dobrze. Trener Sebastian Gruszfeld liczy przede wszystkim na podtrzymanie skuteczności strzeleckiej przez lidera klasyfikacji snajperów ligi Jakuba Pilcha. Nie oznacza to jednak, że wicelider rozgrywek nie próżnował na rynku transferowym. Ich szeregi zasilili podpora Zapory Wapienica Radosław Foriasz z Zapory Wapienica oraz doświadczony Kamil Czarniecki z Soły Kobiernice.
Za plecami faworytów ekipy, które wiosna będą głodne zwycięstw. Zamykająca ligowe podium Zapora Wapienica do lidera traci zaledwie trzy punkty a jej imienniczka z Porąbki jedno "oczko" więcej. Jesienią Wapienica zaskakiwała, natomiast Porąbka wręcz odwrotnie. Ci pierwsi do rundy wiosennej przystąpią częściowo osłabieni a częściowo wzmocnieni, jak pisaliśmy drużynę opuścił ich filar Radosław Foriasz natomiast udało się pozyskać bramkostrzelnego Tomasza Gąsiorka z Soły Kobiernice. Z kolei podopieczni Grzegorza Szulca wiosną będą chcieli zrehabilitować się kibicom za słabe wyniki w pierwszej części sezonu. Będzie im o to trudniej, gdyż zespół opuścili Zbigniew Wójcikiewicz, Marcin Paw oraz Łukasz Nycz. Zastąpić ich będą się starali Tomasz Sporek pozyskany z Hejnału Kęty, Szymon Szczyrk który do Porąbki wraca po dłuższym czasie oraz również powracający ale po kontuzji napastnik Damian Jurczak. Swoje do powiedzenia będzie miał również Przełom Kaniów, który co sezon plasuje się w ścisłym ligowym czubie. A w drugiej części sezonu będą wzmocnieni jednym z najlepszych napastników rozgrywek - Robertem Jurczygą.
Jak wiosną zaprezentują się nasi seniorzy? Na pewno przystąpią do niej wzmocnieni czwórką nowych zawodników: Zbigniewem Wójcikiewiczem, Łukaszem Nyczem oraz Rafałami Tlałką i Tremblą. Zmartwieniem szkoleniowca Pioniera Zbigniewa Wydry na pewno pozostają kontuzje dwóch podstawowych zawodników linii defensywnej Łukasza Walaszczyka oraz Mateusza Dziubka. Tego pierwszego nie ujrzymy w pierwszy 3-4 spotkaniach drugiej części sezonu, drugiego natomiast przez całą rundę wiosenną. Pierwsze dwa mecze nasi seniorzy rozegrają z dwoma czołowymi ekipami ligi Wilkowicami oraz Wapienicą i wydaje się, że to po nich będzie można oceniać ich formę. Te spotkania pokażą również, czy Pioniera będzie stać na włączenie się do walki o "pudło" rozgrywek. Szanse na to są i to wcale nie iluzoryczne.
Ciekawie już od pierwszej wiosennej kolejki zapowiada się również walka o utrzymanie w bielskiej A-klasie. Od pierwszej kolejki, gdyż już w najbliższy weekend dojdzie przysłowiowego meczu o pełną pulę, w którym zmierzą się dwie najsłabsze póki co drużyny ligi - LKS Mazańcowice oraz Groń Bujaków. Porażka tych pierwszych może już definitywnie oznaczać ich żegnanie się z rozgrywkami, gdyż w takim przypadku strata "Gladiatorów" do Gronia będzie wynosić już albo aż sześć punktów a z kim zdobywać komplet punktów jak nie z bezpośrednim rywalem w walce o byt. W Bujakowie zima minęła niespokojnie nawet do ostatniego dnia przygotowań. Okazało się bowiem, że ze stanowiska trenera w ostatniej chwili zrezygnował Jacek Pilarz zostawiając drużynę na lodzie. Nie wiadomo co było tego przyczyną. Wydaję się, że bezpieczną pozycję ma kolejna w kolejce drużyna do spadku, czyli Sokół Buczkowice. Jednak siedem punktów przewagi nad Mazańcowicami, a do tego dobra forma w zimowych sparingach karzą myśleć, że graczom trenera Jacka Wiercigrocha wiosną nic nie będzie grozić.
Wszystko oczywiście zweryfikuje boisko, zarówno kwestię awansu jak również spadku w sezonie 2015/2016. My ściskamy mocno kciuki za podopiecznych Zbigniewa Wydry, którzy miejmy nadzieję znów będą dostarczać nam wiele pozytywnych chwil. A Państwa pragniemy zaprosić już teraz na każde ligowe spotkanie z ich udziałem i wspieranie swoim głośnym dopingiem.
Tabela bielskiej A-klasy po rundzie jesiennej:
Najlepsi strzelcy:
18
Jakub Pilch - GLKS Wilkowice
13
Adam Waliczek - KS Czarni Jaworze
12
Dominik Domka - LKS Przełom Kaniów
Mateusz Słowik - LKS Zapora Wapienica
Robert Jurczyga - MRKS II Czechowice-Dziedzice