Zmiana u outsidera

Wraz z rozpoczęciem zimowych przygotowań do rundy wiosennej istotne zmiany szkoleniowe zaszły w zespole zamykającym tabelę bielskiej A-klasy - LKS Mazańcowice.

Po zaledwie pół roku pracy jako szkoleniowiec LKS-u Mazańcowice z funkcją tą wraz z końcem rundy jesiennej pożegnał się Sebastian Jasiński. Obowiązki trenera pierwszej drużyny zarząd klubu postanowił powierzyć doskonale im znanemu, gdyż pracującemu w Mazańcowicach już od wielu lat Zbigniewowi Fijakowi. Zmiany dziwić nie mogą, ponieważ zespół po pierwszej części sezonu plasuje się na ostatnim 13. miejscu w tabeli bielskiej A-klasy z zerowym dorobkiem punktowym. "Mazanom" dość poważnie zagląda zatem widmo spadku, jednak nikt nie załamuje rąk wierząc, że walka o utrzymanie nie jest jeszcze rozstrzygnięta. - To już oficjalna informacja. Zbigniew bardzo dobrze zna tutejsze środowisko. Od kilku lat prowadzi młodzieżowe grupy LKS-u. Jest w naszym klubie w sumie chyba od 2004 roku. W swej przeszłości prowadził również zespół seniorów. To właściwy człowiek na właściwym miejscu. Ratujemy co się da. Próbujemy się pozbierać. Normalnie zaczynamy przygotowania i walczymy. Na pewno wszelkie hasła o tym, że zespół z Mazańcowic już spadł z A-klasy są nieprawdziwe - stwierdza prezes klubu z Mazańcowic Wacław Wieczorek.

Nowy szkoleniowiec musi bardzo szybko poukładać drużynę i przygotować ją do wiosennej batalii w rozgrywkach. Jak już bowiem wspominaliśmy LKS Mazańcowice zajmuje ostatnie 13. miejsce w tabeli, a do poprzedzających drużyn z Godziszki i Bystrej traci dziewięć punktów.

W obecnie trwającym sezonie bielskiej A-klasy, to już czwarta zmiana na stanowisku szkoleniowca. Wcześniej do zmian na ławce trenerskiej dochodziło w Sole Kobiernice gdzie miejsce Krzysztofa Janeczki zajął Mariusz Wadoń, w KS Bystrej schedę po Wiesławie Kucharskim przejął Kamil Zoń a w Zaporze Wapienicy po Jakubie Budzichu przyszedł czas na trenerski duet Grzegorz Wojnicz-Jarosław Motyka.