RELACJA Z FP LKS-u FRYDEK:
Impas przełamany! Po trzech meczach bez kompletu punktów w końcu upragnione zwycięstwo! Znów w mecz weszliśmy bardzo dobrze bo już w 1. minucie wynik otworzył Kamil Chrobok. Mocny pressing zaowocował jeszcze kilkoma akcjami w pierwszych minutach, jednak goście bardzo szybko odpowiedzieli wyrównującym trafieniem. W drugiej odsłonie jednak to nasz zespół okazał się bardziej zdeterminowany, ponadto 30 minut przed końcem zawodnik Brzeźc zobaczył czerwony kartonik po dwóch przewinieniach na żółtą kartkę i goście musieli grać w dziesięciu. Nasi zawodnicy wykorzystali przewagę i najpierw rzut karny po zagraniu ręką przez obrońcę wykorzystał Piotr Żemła, a w ostatnich sekundach spotkania ustawił wynik strzelając gola na 3:1.
RELACJA Z FP LKS-u BRZEŹCE:
[11.10.2020]
LKS Frydek 3-1 LKS Brzeźce
1' 1-0
6' 1-1 Kozik Tomasz (As. Czwiorok)
65' Druga żółta kartka (Wasyl)
70' 2-1 (rzut karny)
90'+10 3-1
Pecha ciąg dalszy...
O ile naszej porażki nie można nazwać pechem tylko słabą dyspozycją to, to co się dzieje naszym zawodnikom na meczach to już tak. Kolejny mecz i koleje bardzo poważne kontuzje podstawowych zawodników. Wychodząc z szatni mieliśmy jasny przekaz ze strony trenera czego wystrzegać się w początkowym minutach meczu. Nie minęła ani minuta, a my Frydek strzela nam pierwszego gola po tym czego mieliśmy się wystrzegać. Podanie do obrońców po pierwszym gwizdku sędziego, kilka podań w obronie, próba wyjścia z presingu przeciwnika, strata piłki, wrzutka w pole karne i gol na 1-0. Na szczęście długo nie było trzeba czekać bo w szóstej minucie Paweł Gołeczka podaje w pole karne do Czwioroka, ten wysuwa piłkę Tomkowi Kozikowi i mamy 1-1! Pierwsza połowa to przede wszystkim duża ilość fauli naszych zawodników w okolicy pola karnego i ogromne zagrożenie zawodników LKSu po stałych fragmentach. Pierwsza połowa to także nie wykorzystane sytuacje przez naszych zawodników. Daniel Czwiorok nie wykorzystał dogodnej sytuacji po otrzymaniu prostopadłego podania w pole karne, Paweł Gołeczka próbujący zaskoczyć bramkarza podczas ustawianiu muru, a po jednym z rzutów rożnych zabrakło kilku centymetrów Guzikowi żeby zdobyć bramkę głową. Druga połowa to akcje obu drużyn, ale bez większego zagrożenia obu bramek, aż do sześćdziesiątej piątej minuty kiedy to z boiska musiał zejść Marek Wasyl. Bardzo dużą dziurę w środku boiska wykorzystywał Frydek i tworzył akcje za akcją. W siedemdziesiątej minucie spotkania nasze gapiostwo wykorzystał LKS i po zagraniu ręką w polu karnym sędzia podyktował rzut karny. Nasza drużyna szukała szczęścia w kontratakach. Najbliżej pokonania bramkarza byli Czwiorok i Gołeczka. Strzał tego pierwszego po zblokowaniu przeleciał minimalnie nad poprzeczką, a strzał Pawła nad poprzeczką przeniósł bramkarz. Walcząc do końca o zdobycie gola dającego remis narażaliśmy się na kontrataki jednak żadnego nie wykorzystała drużyna Frydka. Po długiej przerwie w grze kiedy to z boiska znoszony był Guzik po odniesieniu fatalnej kontuzji sędzia doliczył 10 minut. Nie traciliśmy nadziei i próbowaliśmy wyprowadzić jakiś atak, żeby zdobyć gola. Niestety w ostatniej minucie meczu drużyna Frydka wykorzystała rozpaczliwe ataki Brzeźc na wyprowadzenie kontry zdobywając gola na 3-1.
Nasza drużyna nadal musi czekać na upragnione zwycięstwo. Mamy nadzieję że w sobotę na naszym terenie w końcu nastąpi przełamanie. Mikołajowi i Dominikowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
Skład:
Stebel Tomasz - Kozik Tomasz, Stawowy Aleksnder, Tomala Jakub, Grzybek Dominik, Kokot Błażej, Wojdyła Daniel, Guzik Mikołaj, Wasyl Marek, Gołeczka Paweł (C), Czwiorok Daniel.
Rezerwowi: Białas Marek, Grochla Mateusz, Gołek Marcin, Pudełko Kamil, Klepek Ireneusz.