Przegląd beskidzkich A-klas

Przegląd beskidzkich A-klas

W cieniu rywalizacji naszej bielskiej A-klasy podobne zmagania na tym samym poziomie rozgrywkowym toczą się w dwóch pozostałych beskidzkich podokręgach: skoczowskim oraz żywieckim. Poza mistrzem naszej "Serie A", również właśnie triumfatorzy tych dwóch a-klas uzyskają promocję do Ligi Okręgowej. Zatem prześwietlimy wszystko to co do tej pory wydarzyło się w beskidzkich A-klasowych rozgrywkach.

A-klasa Bielsko-Biała
Po 9. kolejkach w bielskiej A-klasie pewnie przewodzi i dyktuje tempo przedsezonowy faworyt GKS Czarni Jaworze. Styl w jakim podopieczni Tomasza Duleby inkasują kolejne komplety punktów musi budzić szacunek i respekt. Jego podopieczni aż osiem spotkań rozstrzygnęli na swoją korzyść a jedyną drużyną która znalazła na nich sposób była Bestwinka, ale i tak nie do końca bo z liderem podzieliła się punktami. Pościg za Czarnymi wydaje się, że kontynuują już tylko dwie drużyny: Sokół Buczkowice oraz Pionier Pisarzowice, które tracą odpowiednio pięć i osiem punktów. W dolnych rejonach tabeli źle dzieje się w zamykającej stawkę ekipie KS Bystra. Zaledwie jedno odniesione zwycięstwo zmusiło zarząd do podjęcia decyzji o zmianie trenera. Nie radzi sobie również kompletnie przebudowana i odmłodzona drużyna rezerw MRKS-u Czechowice-Dziedzice, która do tej pory również zdołała tylko raz triumfować. Obydwa te zespoły mogą mieć poważne problemy z utrzymaniem się w szeregach a-klasowców, ale z drugiej strony zapowiada to duże emocje.

A-klasa Skoczów
Skoczowska A-klasa przed sezonem również miała tylko jednego zdecydowanego faworyta, którym było Tempo Puńców. Drużynie tej jednak dość nieoczekiwanie w trakcie trwania sezonu wyrósł równorzędny rywal w walce o mistrzostwo w postaci rezerw Beskidu Skoczów. I to właśnie skoczowianie po 10. kolejkach przewodzą w stawce mając pięć punktów przewagi nad Tempem, choć ten ma do rozegrania w zanadrzu jeszcze jeden zaległy mecz. Można stwierdzić, że rywalizacja o tytuł i upragniony awans rozegra się tylko pomiędzy tymi dwiema drużynami. Kolejny niezwykle zasłużony dla regionu klub (po Piaście Cieszyn) jest w wielkich tarapatach. Mowa tu o Morcinku Kaczyce, który z jednym oczkiem osiadł na ostatnim miejscu w ligowej tabeli i wyrasta na głównego kandydata do spadku. Sytuacji nie ratują nawet kolejni zatrudniani trenerzy, których w tym sezonie Morcinek miał już trzech. Dość niespodziewanie na samym dole rywalizacji zacumowała również Wisła Strumień. Być może to jesienny kryzys trzeciej siły skoczowskiej A-klasy minionego sezonu, jednak póki co Wiśle bliżej do walki o utrzymanie niż o czołowe lokaty.

A-klasa Żywiec
O ile w dwóch pozostałych A-klasach rywalizacja o mistrzostwo przebiega zgodnie z planem, o tyle w żywieckiej od samego początku jesteśmy świadkami dużych niespodzianek. Ta główna to niekwestionowana pozycja lidera rozgrywek w wykonaniu piłkarzy beniaminka Orła Łękawicy. W 9. kolejkach podopieczni trenera Krzysztofa Pielesza na swoim koncie zainkasowali aż osiem zwycięstw. Jedynie Beskid Gilowice był w stanie urwać liderowi dwa punkty, lecz i tak nad drugim zespołem w tabeli, czyli rezerwami GKS-u Radziechowy-Wieprz mają już aż siedem punktów przewagi. Kompletnie za to zawodzi wydawało się zdecydowany i murowany faworyt do mistrzostwa Podhalanka Milówka, która ma aż dziesięć punktów straty do lidera, a w trakcie sezonu zdążyła już zmienić trenera. Rok temu Halny Przyborów cudem uniknął degradacji o ligę niżej, wygląda na to że w tym sezonie obejdzie się już bez cudów bo Halny nie zdobył w tej kampanii jeszcze nawet punktu, za to stracił aż 52 bramki. Nie ciekawie jest również w zespołach Muńcuła Ujsoły oraz Jeleśniance Jeleśnia, które odniosły po jednym zwycięstwie.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości